Positio o br. Alojzym Kosibie

Kraków, dnia 13 grudnia 2007 r.

Drodzy Współbracia w Chrystusie Panu

i w Świętym Ojcu Franciszku!

Niech Pan obdarzy Was pokojem!

Przed kilku laty Pan dał nam wielką łaskę beatyfikacji czterech naszych Współbraci, Narcyza, Krystyna, Marcina i Brunona, męczenników obozów koncentracyjnych w Sachsenhausen i w Dachau. Ich proces kanonizacyjny, prowadzony w wielkiej grupie 108 błogosławionych kapłanów, alumnów seminaryjnych, kapłanów i braci zakonnych oraz wiernych świeckich, jest w toku.

Bóg błogosławi nam również w staraniach o beatyfikację Sługi Bożego brata Alojzego Kosiby. Swego rodzaju znakiem tego jest film „Braciszek”, nakręcony bez najmniejszych wydatków z naszej strony. Łaską przede wszystkim jest druk „Positio super vita, virtutibus et fama sanctitatis”, to jest pełnego zbioru dokumentów o jego życiu, cnotach i sławie świętości, które teraz staną się przedmiotem badań Komisji Teologów, a następnie Komisji Kardynałów i Biskupów, powołanych kolejno przez Kongregację do Spraw Kanonizacji. Na publikację „Positio” czekaliśmy dosyć długo, na co złożyło się szereg przyczyn, w większości jednak niezależnych od nas. Dokument ten liczy 960 stronic druku formatu A4. Pozostaje on do wglądu dla każdego ze Współbraci w Sekretariacie Prowincjała i u Wicepostulatora oraz
u Ojca Gwardiana – kustosza wielickiego sanktuarium.

„Positio” tworzą następujące dokumenty: Tabula (foto): Servo di Dio Luigi Kosiba (s. 1); Presentatio Causae Relatoris (s. 1-5); Informatio Postulatoris Generalis de virtutibus Servi Dei (s. 1-100); Decretum super validitate Inqusitionum Dioecesanarum (s. 1); Tabula – index testium et summarii (s. I-XV); Interrogatoria del Promotore della Fede (s. 1-15); Summarium depositionum testium et documenta (s. 1-441); Litterae postulatoriae (s. 1-28); Revisio scriptorum Servi Dei et Decretum super revisione scriptorum (s. 1-6); Votum Promotoris Generalis Fidei (s. 1-29); Biographia documentata; Testiomonia extraprocessualia; Bibliographia chronologica (s. 1-290); Inquisitio dioecesana suppletiva (s. 1-28); Attestatio de non cultu prosecutione (s.1); Tabulae (foto) (s. I-XIV).

Wszystkie wymienione dokumenty procesowe i opracowania powstawały sukcesywnie w minionych latach, począwszy od 1963 r., staraniem i wytrwałą pracą Wice-postulatorów: o. Wenantego MIZINIAKA OFM i o. Salezego B. BRZUSZKA OFM, oraz dzięki pracy Trybunałów Diecezjalnych w Krakowie, powoływanych przez Arcybiskupów Krakowskich: Karola Wojtyłę i Franciszka Macharskiego. W Rzymie zaś nad ich przygotowaniem do druku i nad pozyskaniem odpowiednich pism dla Kongregacji pracowali, wspierani przez Wicepostulatora, Postulatorzy Generalni naszego Zakonu: o. Antonio CAIROLI OFM i o. Luca M. De ROSA OFM, pozostający w bezpośredniej łączności z Relatorami naszej Sprawy w Kongregacji: o. Michałem MACHEJKIEM OCD i od 1992 r. z o. Hieronimem FOKCIŃSKIM SJ. Rzecz oczywista, że Postulatorzy Generalni i Wicepostulatorzy korzystali również z pomocy przełożonych Prowincji i niektórych Współbraci: archiwistów, osób przepisujących teksty, tłumaczy, drukarzy, a niekiedy także z rady prawników. Prace te, z wyjątkiem przepisywania, przekładów i drukowania, nie były wynagradzane, chociaż niektóre z nich wykonywały osoby spoza Zakonu.

W międzyczasie dokonano ekshumacji i prawnego rozpoznania śmiertelnych szczątków Sługi Bożego (1977 i 1998). Ponadto opracowano i wydano drukiem, wymagane przez Kongregację jego życiorysy, które mają swoją wartość dokumentacyjną i duchową. Są to:

1. Wenanty Miziniak OFM, Brat Alojzy Kosiba, Kraków 1959, ss. 121 (powielacz);

2. Patron maluczkich. Brat Alojzy Kosiba. Praca zbiorowa pod redakcją [Salezego] Bogdana Brzuszka OFM, Kraków-Asyż 1983, ss. 341. Biblioteka Franciszkańska – Nowa Seria, nr 3. Nb. Praca ta stała się natchnieniem dla scenarzysty i reżysera filmu pt. „Braciszek”;

3. Syrach Bogdan Janicki OFM, Sługa Boży Brat Alojzy Piotr Kosiba (1855-1939). Historia – Duchowość – Aktualność. Wstęp, aneks i przygotowanie do druku: o. Salezy B. Brzuszek OFM, Kraków 1998, ss. 336.

Przez wszystkie te lata nieustannie ukazywały się w czasopismach i prasie artykuły oraz informacje na temat Sługi Bożego, opracowane przez różnych autorów, w tym także przez Wicepostulatorów. Ich staraniem wydawano również obrazki z modlitwami o beatyfikację i Nowennę do Trójcy Najświętszej o łaski za wstawiennictwem Sługi Bożego.

Prowincja nasza, prowadząc tę Sprawę, poniosła także pewne koszty, w sumie może nawet znaczne, ale rozłożone na lata, nigdy nie były one wielkie i uciążliwe, które już teraz owocują i w przyszłości także będą przynosić niewymierne dobra duchowe w życiu Zakonu i czcicieli Sługi Bożego.

W tym miejscu spontanicznie nasuwa się, stawiane przez wielu, pytanie: kiedy beatyfikacja? W odpowiedzi na nie trzeba sobie najpierw uświadomić, że beatyfikacja jest darem Boga dla społeczności, która o nią się stara. Jest darem, czyli łaską, o którą trzeba się modlić, a kiedy się ona pojawia, trzeba ją przyjmować i stale zamieniać w czyn w życiu osobistym i wspólnotowym. Nie możemy więc oczekiwać beatyfikacji zaraz, już lada dzień. Wiele na to wskazuje, że do momentu beatyfikacji Sługi Bożego Alojzego upłynie jeszcze trochę czasu, głównie z dwóch powodów: po pierwsze, w kolejce na badania komisyjne w Kongregacji czeka setki Spraw z całego świata, wśród których jest wiele z różnych racji priorytetowych; a po drugie w praktyce zawsze pierwszeństwo mają Sprawy męczenników, w których nie wymaga się cudów, oraz ci Słudzy Boży, którzy już je mają.

My cudu w tej chwili nie możemy przedłożyć. Do tej pory nie wymodliliśmy go.
A nawet kiedy on z woli Bożej zaistnieje, to najpierw, po uzyskaniu wstępnego rozpoznania i zgody Kongregacji, musi on być udokumentowany w procesie diecezjalnym, a następnie, po dekrecie heroiczności cnót, zbadany przez Komisje lekarską i teologiczną w Kongregacji, a na końcu uznany przez Papieża. Na to wszystko potrzeba czasu i zaangażowania się wielu ludzi.

W naszej Sprawie Sługi Bożego Brata Alojzego, pokonując wiele trudności, wykonaliśmy już tyle prac, że nie wolno nam teraz spocząć, a co gorsze, zaniechać dalszych starań. W Kongregacji do Spraw Kanonizacji nasza Sprawa nabierze swego biegu i będzie w końcu rozpatrzona w Komisjach, miejmy nadzieję, że pozytywnie i że zakończy się uznaniem przez Ojca Świętego heroiczności cnót Sługi Bożego. Tymczasem trzeba nam wytrwale i gorąco modlić się o łaski, o cudy.

Materiały służące propagowaniu prywatnego kultu Sługi Bożego mamy dobre i stosunkowo bogate. Są wyżej wymienione dwie książki, mamy obrazki z modlitwami, których nakłady w obecnej sytuacji mogą być w każdej chwili z łatwością wznawiane. Dobrą pomocą powinien stać się film pt. „Braciszek”, który wyświetlany kameralnie, z odpowiednim komentarzem, może rzeczywiście przyczynić się do znajomości Bohatera i gruntować cześć Boga, który w swoim Miłosierdziu okazał „wielkie rzeczy” w jego życiu.

Ważne są Msze św., sprawowane w świątyniach naszej Prowincji w każdą rocznicę odejścia Sługi Bożego do wieczności, lub w jej najbliższe dni, w intencji jego beatyfikacji oraz o łaski i cudy za jego wstawiennictwem. Istotna jednak pozostaje indywidualna i wspólna modlitwa w ściśle określonej intencji. Może to być nowenna modlitw i wszystkie inne jej formy, nie wyłączając Maszy św., również przez wstawiennictwo Najśw. Maryi Panny, zanoszonych w konkretnych przypadkach. Szczególnymi miejscami kultu Sługi Bożego zawsze będzie jego grób, a także jego rodzinna parafia oraz miejscowości, w których przebywał.

Miejscami zachęty o modlitwę za wstawiennictwem Sługi Bożego, jak też włączenia się w nią, są: konfesjonały, furty klasztorne, kancelarie parafialne, mieszkania chorych i sale szpitalne, gdzie w czasie posługi sakramentalnej lub odwiedzin można wręczyć obrazki Sługi Bożego, jak też korespondencja z nimi lub ich rodzinami oraz wszelkie inne kontakty osobiste.

Cudy moralne, a więc nawrócenia, przywrócenie zgody i tym podobne, wprawdzie nie są rozpatrywane przez Kongregację, ale i one winny być rejestrowane. Żeby jednak cud otrzymany za wstawiennictwem Sługi Bożego mógł być mu przypisany, nie należy
w modlitwie razem z nim wzywać innych Sług Bożych lub Świętych. Ważne również jest powiadomienie w porę o zaistniałym wydarzeniu Prowincjała lub Wicepostulatora, ten zaś, po jego wstępnym rozpoznaniu, opisze go i poprosi Kongregację do Spraw Kanonizacji o ocenę. Jeśli będzie ona pozytywna, wystąpi do Biskupa o przeprowadzenie dochodzenia, które może się odbyć jeszcze przed papieskim dekretem o heroiczności cnót Sługi Bożego.

Zawsze jednak podstawową formą kultu Sługi Bożego będzie naśladowanie jego życia ubogaconego łaską Bożą i w jego apostolacie. W naszym wypadku będzie to troska o jego „Paneczków”, którzy pukają do furt naszych klasztorów, oraz o tych wszystkich, których, tak jak on, spotkamy na ścieżkach naszego życia.

Będzie to zwłaszcza niesienie pomocy rodzinom wielodzietnym, lub wychowującym dzieci kalekie i przewlekle chore, a także dzieciom przebywającym w szkołach i zakładach specjalnych. Sługa Boży Brata Alojzy bowiem był i będzie w pełnym tego słowa znaczeniu „Patronem Maluczkich”.

Mamy również być świadomi, że wiele jest jeszcze do zrobienia na temat Sługi Bożego od strony badawczej. Trzeba nam wciąż pogłębiać studia nad jego duchowością. W tym celu należy wpierw przeprowadzić gruntowne badania historyczne nad duchowością Braci Mniejszych Ściślejszej Obserwancji, czyli Reformatów w ogólności, a w szczególności w Polsce. Potrzebne są również krótkie, rzetelne opracowania popularne.

Drodzy Współbracia!

Pisząc o Słudze Bożym Alojzym, chcemy także prosić o szczególną pamięć o naszych Błogosławionych Męczennikach. Starania o ich kanonizację, jak już wspomnieliśmy, są w toku, ale do kanonizacji męczenników są wymagane także cudy. Nie zostawiajmy więc ich Sprawy, w tym także ich kultu, po beatyfikacji już publicznego, na marginesie naszego życia wspólnotowego i osobistego, jak też duszpasterskiego.

W drodze ku „Łasce początków”, zbliżamy się do Jubileuszu 800-lecia powstania Zakonu Braci Mniejszych. Wspominamy także bogatą historię naszej Prowincji Matki Bożej Anielskiej, aby z jej skarbca przeszłości wydobywać cenne przykłady zakonnej wierności Regule, poświęcenia dla Kościoła i Ewangelii. Jedną z takich pięknych kart naszej historii, wiary, pobożności i ofiarnej służby bliźnim jest rok 1707. Dnia 13 grudnia 2007 r., minęło dokładnie 300 lat od objawień Pana Jezusa Miłosiernego w klasztorze św. Kazimierza w Krakowie. W tamtych czasach, podczas zarazy, jaka nawiedziła Królewskie Miasto, modlitwy zakonników i wiernych uczęszczających do naszego klasztoru, zostały wysłuchane i na słowa Pana Jezusa: „Dosyć, dosyć, dosyć”, morowe powietrze ustało.

Potrzeba nam takiej mocnej wiary. Niech więc i w nas zapłonie płomienna modlitwa, do Pana Jezusa Miłosiernego, aby nasz Współbrat – Sługa Boży Brat Alojzy Kosiba – który wielokrotnie w ciągu dnia powtarzał: „O mój Jezu, miłosierdzia!”, dostąpił beatyfikacji.

o. Nikodem GDYK OFM

minister prowincjalny

o. Salezy BRZUSZEK OFM

wicepostulator

o. Bonawentura NOSEK OFM

gwardian


Źródlo: http://www.franciszkanie.org.pl/